Następnie
Hiszpanie pojawili się na Starym Kontynencie, przywożąc ze sobą nasiona
tajemniczej rośliny o dziwnych właściwościach. Tytoniem zainteresowali
się Anglicy, zwłaszcza angielscy żołnierze, którzy szczególnie znaleźli
upodobanie w tym nowym zwyczaju. Dlatego tytoń późno dotarł na salony,
bo nikt z bywalców nie chciał być utożsamiany z niskimi stanami. Wraz z
większym popytem, pojawiła się potrzeba udoskonalenia uprawy tytoniu,
między innymi na terenie Cesarstwa Niemieckiego. Znacznie usprawniono
proces nawożenia i zasiewu poprzez użycie nowoczesnych maszyn, co
spowodowało zwiększanie ilości produkcji, przy wciąż niesłabnącym
popycie. Był to złoty interes epoki postkolonialnej.
Obecnie
mechanizacja na polu uprawy tytoniu posunięta jest do granic i tylko
nieliczni trafikarze stawiają na szczęśliwy mariaż pracy rąk ludzkich i
zespołu nowoczesnych urządzeń. Ma to znaczenie dla prawdziwych
koneserów, którzy świadomi są etapowości tradycyjnego zbierania liści
tytoniu. W przypadku niektórych gatunków nie było kiedyś innej
możliwości- najpierw dojrzewają liście z dolnych partii, dopiero później
te położone wyżej. Od tego zależy późniejszy smak tytoniu i
tradycjonaliści doskonale o tym wiedzą. Niestety, ręczna praca na roli
jest obecnie zbyt wielkim luksusem.
Rzeczą
wiadomą, przynajmniej dla części palaczy, jest to, że gorsze gatunki
tytoniu pochodzą z gorszych liści. Są to te liście, które obrywane są na
początku i nie mają walorów smakowych, za to dużo szkodliwej nikotyny.
Właśnie gorsze cygara produkowane są z tego rodzaju surowców. Palenie fajki
w tym przypadku ciężko zaliczyć do wielkiej przyjemności. Z kolei
najlepsze gatunkowo rodzaju tytoniu wyrabiane są z liści zebranych w
ostatnim zbiorze. Właśnie wtedy otrzymuje się dobry jakościowo surowiec,
który posiada mniej nikotyny, za to sporo cukrów i innych czynników
wydatnie poprawiających smak. Oczywiście, liście zbierane w poprzednich
okresach również mają wartość rynkową, jako podstawa różnego typu
mieszanek tytoniowych.
Po
zebraniu następuje suszenie liści, które trwa około dwóch miesięcy.
Ostatni etapem jest fermentacja, decydująca o ostatecznym smaku i
walorach użytkowych tytoniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz